#Spotkaniazesztuką
#RelacjezFFFwGdyni
40 Festiwal Filmowy w Gdyni został Zainaugurowany DIAMENTOWYMI LWAMI
UDAŁO SIĘ!!! 14 września 2015 ROKU Jadwiga Barańska – Niezwykła Aktorka – Nagrodzona za Najlepszą Rolę Kobiecą i Jerzy Antczak – Najwybitniejszy Polski Reżyser – Nagrodzony za Najlepszy Film 40-lecia Festiwalu.
Oboje wyszli z Gali Inauguracyjnej Festiwalu ze Statuetkami Diamentowych Lwów!!! 🙂
A, ja z Piotrem Czaplickim też tam byłam na bankiecie po Gali wino piłam,
a co tam zobaczyłam i przeżyłam we wpisie zamieściłam… 🙂
Poważnie wspomnienie spiszę z tych Chwil Jak Sen Złoty, a teraz napiszę najkrócej i najtreściwiej, jak tylko potrafię…:
Zaraz Po Gali Rozmawialiśmy z Jadwigą Barańską i Jerzym Antczakiem, którzy mimo że musieli być bardzo zmęczeni po udzieleniu kilkudziesięciu wywiadów największym stacjom telewizyjnym i radiowym i nam Podarowali Kilka Wspaniałych Chwil, choć byliśmy tylko dwojgiem niewypierzonych pisklaków z lokalnej, regionalnej redakcji KRDP Katolickiego Radia Diecezji Płockiej…!!!
Materiał poszedł dziś w porannym wejściu, którego nie usłyszeliśmy, bo… te Emocje, to Szczęście i nocny transfer materiału, wejście trzeba było złożyć i przesłać, żeby było na rano zrobiły swoje…, spaliśmy jak zabici…
Montowanie trochę trwało, bo czas w radiu rozciągliwy niestety nie jest, antenowa dyscyplina, minuta na wagę złota etc., a ja Piotrowi nie zezwalałam na wycięcie z naszej rozmowy z Państwem Antczakami ani jednego przecinka, baaa…, nawet jednego oddechu Pani Jadwigi, czy Pana Jerzego.
Ze snu zbudził nas, odkleił nam głowy od poduch, poderwał z łóżek i zerwał na równe nogi dopiero telefon naszego Szefa Anteny Michała Wichłacza, który w muzycznej przerwie, wkrótce po naszym wejściu odezwał się w mojej komórce w następujące słowy: -„Dzień dobry!!! 🙂 Witam Koleżankę!! No…, i co słuchaliście…??? Takiego news-a to jeszcze nie było w stacjach lokalnych niezaimportowanego Jak wrażenia?”, gdy powiedziałam, że nie, bo spaliśmy po drugiej stronie słuchawki rozległ się serdeczny wybuch szczerego śmiechu -„No…, nie zrobiła news-a życia i przespała emisję, przecież ja wiem, że dla tego wejścia Wy tam pojechaliście…”, musiałam z równie rozbrajającym wybuchem wesołości zareagować, choć bardzo żałowałam, że nie usłyszałam tego wejścia w czasie rzeczywistym -„Właśnie dlatego spaliśmy… 🙂 Teraz wiem, jak to jest Umrzeć Ze Szczęścia i Znaleźć Się W Siódmym Niebie, Niech Już Zawsze Będą Takie Chwile, Tylko Takie, To Wejście To Naprawdę Dla Mnie Materiał Życia!!! :)”.
Teraz chodzę i się tak zastanawiam, co ma z sobą zrobić dziennikarka, która zrobiła już relację reporterską swojego życia, bardzo dziwne uczucie…
Copyright © Lilianna Lewandowska